Bogusław Jasiewicz Dziś ewangeliczni chrześcijanie głównie identyfikują się przez bycie „nie katolikiem”. Wszystko co mogłoby mieć znamiona katolicyzmu jest natychmiast odrzucane, do tego stopnia, że wydaje się, iż samo odrzucenie staje się dla tych, którzy nazywają siebie biblijnie wierzącymi „sakramentem” ich tożsamości. Tymczasem co by nie robili w swoim zborze, znajdą to też w kościele…