„Nie wszystko złoto, co się świeci” i nie każdy kto pięknie opowiada, mówi prawdę. Paradoksalnie niewielu ewangelicznych kaznodziejów potrafi wyjaśnić czym jest ewangelia. A bez tego nie można oczekiwać, że kościół będzie pełen nawróconych ludzi.
Fałszywa ewangelia
Niepełna lub fałszywa ewangelia bywa głoszona w bardzo wielu kościołach. Jednym z ostatnich trendów jest tzw. Nowa Perspektywa na Pawła wg. której apostoł Paweł w swoich listach nie pisał o tym jak być zbawionym, ale tylko o tym, że chrześcijanie nie muszą już wypełniać prawa mojżeszowego. Znany teolog anglikański N.T. Wright zanegował nawet doktrynę zastępczej ofiary Chrystusa. Powiedział on, że nauka, iż Bóg Ojciec zabił swojego Syna, aby zaspokoić swój gniew, jest pogańska. Zdaniem tego teologa usprawiedliwieni przed Bogiem będziemy dopiero w chwili śmierci. Innymi słowy nie istnieje coś takiego jak przejęcie sprawiedliwości od Chrystusa, aby Boży gniew wobec nas został zaspokojony. Niestety nie wszyscy konserwatywni teologowie widzą w tym głoszenie fałszywej ewangelii. Zdaniem Johna Pipera (który prawidłowo naucza o ewangelii) ewangelia głoszona przez N.T. Wrighta NIE jest fałszywą ewangelią. Tutaj należy zadać pytanie: Jeśli głoszenie przeciwko zastępczej ofierze Chrystusa nie jest fałszywą ewangelią, to co nią jest?
Prawdziwa ewangelia
Werset ten w teologii nazywa się podwójną imputacją. Nasz grzech został imputowany (przekazany) na Chrystusa, Bóg Ojciec spojrzał na Chrystusa i wylał na Niego cały swój gniew wobec nas. Natomiast sprawiedliwość Chrystusa (przejawiona poprzez bezgrzeszne życie, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa) została imputowana nam. Chociaż dalej jesteśmy grzeszni to Bóg spojrzał na nas jako na tych, którzy są przykryci sprawiedliwością otrzymaną od Chrystusa. Bóg nie uznaje nam naszych grzechów ze względu na to, że nasze grzechy zostały nam przebaczone nie tylko dlatego, że poprosiliśmy o przebaczenie, ale również dlatego, że zostaliśmy okryci sprawiedliwością Bożą. To bardzo ważne – to nie nasza sprawiedliwość nas zbawia. To sprawiedliwość, która została nam imputowana w momencie uwierzenia, może dać nam odpuszczenie grzechów.
Podsumowanie
W kościołach dzieje się źle, bo prawdziwa ewangelia nie jest głoszona. Nieodrodzeni duchowo ludzie czują się dobrze w zborach, w których ich sumienie nie jest konfrontowane ze Słowem Bożym. Jeśli chodzi o kaznodziejów ewangelickich (czyli dużych denominacji takich jak luteranie, kalwini, metodyści, anglikanie) sytuacja ma się jeszcze gorzej. Tam pastorami wybierane są kobiety, a za granicą „pastorzy” tych kościołów udzielają ślubów osobom LGBT. Słowo „protestant” przestało mieć jakiekolwiek znaczenie. Na szczęście widać wyraźnie powrót do wielkich doktryn ewangelii głoszonych przez apostoła Pawła, Augustyna i Kalwina. Tłumaczone są książki m.in. Johna MacArthura, R.C. Sproula czy Paula Washera. Ci kaznodzieje dobrze wiedzą czym jest ewangelia i wielu ludzi ma szansę zgłębiać ją z pomocą obdarowanych nauczycieli. Jako Reformowani1689 naszym celem jest odkrycie na nowo wspaniałych prawd ewangelii o łasce Bożej i głoszenie tych prawd bez wchodzenia w kompromisy z tymi, którzy nie głoszą zbawienia z łaski przez wiarę