θεὸς λόγος
Theos logos od tych dwóch greckich słów pochodzi słowo teologia. Pierwsze słowo Theos oznacza Boga, zaś drugie logos ma bardzo szerokie pojęcie. Tym słowem Jan Apostoł opisuje Chrystusa przed wcieleniem, tego Chrystusa, który jest objawieniem samego Boga. Według leksykonu języka greckiego Theyera logos oznacza: słowo, co ktoś powiedział, to co zostało ogłoszone, instrukcję, głoszenie, nauczanie, wszystko co jest powiedziane, opis. Wyraża więc ono nie czyjeś zrozumienie, a raczej coś co zostało ujawnione bądź objawione innym do pojęcia. Zwróćmy uwagę, że słowo logos występuje w połączeniu ze słowem theos Bóg jako orzecznik, zatem dotyczy Boga. Wobec tego w tej konstrukcji logos oznacza to wszystko co Bóg powiedział, ogłosił, poinstruował, nauczył i opisał. Dokładnie tym jest teologia.
Zgodnie z definicją, którą zawiera zwrot theos logos (Słowo Boga) Biblia zawiera tylko i wyłącznie teologię czyli objawienie Boga. W Liście do Rzymian Paweł Apostoł napisał tak:
Słowo Boże w tym zdaniu w języku greckim to ho logos tou theou. Według Pawła niemożliwe jest zatem aby teologia (theos logos) mogła zawieść. Dlaczego? Ponieważ pochodzi od samego Boga. W 1Tes 2:13 Paweł napisał:
Tekst grecki ponownie używa słów theos i logos: hoti paralabontes LOGON akoes par hemon tou THEOU edekasthe ou logon anthropon. Paweł dziękuje Bogu, że bracia przyjęli to co zostało im głoszone jako teologię czyli objawienie pochodzące od Boga, a nie od człowieka.
Czy zatem teologia ma umocowanie biblijne?
Oczywiście. Sama Biblia jako objawienie jest niczym innym jak teologią. Wszystko co tam jest zawarte jest teologią. Rozumieli to ci, którzy byli przed nami od Ojców Apostolskich do Ojców Reformacji. Dziwi zatem fakt, że dzisiaj wielu, nawet liderów kościoła nie rozumie, wydawałoby się, istoty tego czym jest teologia i widzą w niej tylko spekulatywną dziedzinę akademicką. Zdają się postrzegać teologię nie jako objawienie Boga do przyjęcia i zrozumienia przez człowieka, a jako produkt ludzkiego intelektu, który próbuje opisać Boga. Zakładając taką definicję teologii tworzą fałszywą dychotomię zestawiając swój wytwór wyobraźni z objawieniem Boga. Tymczasem tak naprawdę ustawiają teologię rozumianą jako spekulatywną dziedzinę akademicką z poznaniem Boga na dwu różnych, przeciwstawnych sobie biegunach, choć tak naprawdę tych dwu rzeczy nie powinno się rozdzielać, ponieważ jedna wynika z drugiej.
Teologia nie może przesłaniać prawdziwego poznania Boga ponieważ sama teologia jest objawieniem Boga, którego poznajemy. Tworzenie bożka z teologii, przed czym przestrzegają niektórzy bracia, jest możliwe tylko wtedy kiedy zaakceptujemy sztuczną dychotomię między doświadczeniem i poznaniem Boga, a teologią. Wtedy wchodzimy na teren dialektyki gdzie jedno pojęcie przeciwstawiamy drugiemu. Tworzymy w ten sposób fałszywy paradygmat, który stanowi filtr do naszego patrzenia na wszystko co jest usystematyzowane i przekazywane w formie kategorii. Bez teologii nie ma poznania Boga, dlatego teologia ma znaczenie i twierdzenie, że teologia może nam cokolwiek zaciemnić może wskazywać na niezrozumienie tego czym właściwie teologia jest.
Juda tak napisał w swoim liście:
Juda dosłownie pisząc wzywa do tego by walczyć przez argumentację o to co zostało raz przekazane świętym do wierzenia. Pytanie co zostało przekazane świętym do wierzenia? Cała teologia – theos logos – Słowo Boże czyli to co Bóg nam objawił. Gdyby teologia nie miała znaczenia dla pierwszych chrześcijan, to czy Juda miałby podstawy do tego by tak kategorycznie wzywać do walki o to co raz zostało przekazane świętym do wierzenia?
To co Jezus powiedział do Samarytanki o tym, że prawdziwi czciciele będą uwielbiać Boga w Duchu i prawdzie (J 4:23) nijak nie stoi w sprzeczności z potrzebą intelektualnego pojmowania teologii. Bowiem Duch Święty prowadzi tych, którzy pragną poznawać Boga w jego objawieniu, do właściwego uwielbienia według woli samego Boga. Pamiętajmy, że Duch Święty nie działa poza teologią, a jest Duchem teologii, ponieważ jest Duchem objawienia:
Teologia zakłada więc wiarę oraz działanie Ducha Świętego. Bez wiary i Ducha teologia nie jest już teologią, a staje się tylko religioznawstwem. Dlatego aby teologia była prawdziwym Bożym Słowem, które poznajemy konieczne jest działanie Ducha Świętego, który nas uczy i przypomina. Jeśli więc miałbym przed czymś przestrzegać to zamiana teologii na religioznawstwo. Dzisiaj taka zamiana pojęć jest powszechna, nawet w szkołach, które powstawały w oparciu o głęboką wiarę swoich założycieli, a dzisiaj promują działania oparte na humanizmie i indyferentyzmie nadając im charakter chrześcijański, jednocześnie stając całkowicie przeciw teologii. Dlatego tym bardziej właśnie teologia ma znaczenie.