autor: Maciej Kosatka

Pamiętam, jak kilka lat temu usłyszałem te znamienne słowa: „Teologia jest głupia„.

Wypowiedziała je pewna kobieta, na wieść o podziale i rozłamie w kościele.
Część osób postanowiła odejść, widząc sprzeczności w kościele w jakim są, a tym co czytają na kartach Słowa Bożego.

Wtedy usłyszałem – „Teologia jest głupia„.

Teologia spowodowała, że część osób nie mogła dalej przymykać oczu na grzech. Nie mogła zgodzić się na bezczeszczenie Słowa Bożego. Dzięki właśnie teologii, zobaczyli jaka jest prawda i jak długo tkwili w kłamstwie.

Czym zatem jest Teologia?

Teologia jest niczym innym, jak nauką o Bogu. O tym, jaki Bóg jest naprawdę. Jaka jest Jego natura. Czego oczekuje od człowieka.

Zawiera szereg prawd, które dają wierzącemu wzrost i poznanie Stwórcy, jak i Jego woli.
Wierzący wiedzą jak mają żyć i w jaki sposób prowadzić się w życiu. Czy to wśród pogan, czy w życiu kościoła.

Teologia powoduje rozłamy. Rozłam, przez który nie możemy razem usiąść jak zawsze przy jednym stole. Ponad podziałami Słowa. Ponad samym Słowem.

Mogliśmy siedzieć i wierzyć w co chcieliśmy. Każdy mógł mieć własne zrozumienie i własny obraz Boga.
Rzeczy, które dzieliły zostały na boku.
Trudne wersety zostały na boku.
Nikt nie chciał ich rozprawiać i dowiedzieć się jaka jest prawda, ponieważ teologia dzieli ludzi. Mówi nam, często gorzką prawdę, którą nie potrafimy przełknąć.
Stawia nas w pozycji sprawdzenia – w co wierzę, i czy dobrze wierze – i najważniejsze – czy osoby będące ze mną w jednym zborze, zasiadające ze mną przy jednym stole, dzielące się ze mną winem i chlebem, wierzą w tego samego Jezusa Chrystusa, co ja.

Czy wierzą we własny wymysły, czy wierzą w Zbawiciela Słowa.

To właśnie powoduje teologia. Mówi nam o Bogu i weryfikuje nas właśnie w oparciu o Boże standardy.

Jeśli ktoś dziś mówi, że Teologia jest niepotrzebna. Że Teologia dzieli. Że Teologia stawiana jest ponad miłość i relacje w zborze, to znaczy, że stawia stworzenie i relacje, ponad Stwórcą. Że stworzenie ma wg. własnych standardów ustalać, co jest dobre i ważne dla kościoła.

Nie Bóg i Jego Słowo, ale człowiek i jego wyobrażenie.

Wielu dziś mamy nauczycieli. Nauczycieli powierzchownie nawróconych, którzy budują kościoły na piasku. Tym piaskiem jest człowiek i relacje, wynikające z cielesnych potrzeb. Miłe spotkania i słowa. Ten piasek powoduje, że kościół, denominacja, czy jakikolwiek związek wyznaniowy jest wydmuszką, nie nauczającą o Bogu, ale wypełniającą lukę niedzielnego poranka.

Bóg wskazuje jasno na teologię.
Mówi:

Całe Pismo jest natchnione przez Boga i pożyteczne do nauki, do strofowania, do poprawiania, do wychowywania w sprawiedliwości; 2Tym 3,16

To Pismo reguluje naukę w zborze, naukę w strofowaniu, jest jedynym wyznacznikiem tego, czy się mylimy, czy nie i wychowuje nas w sprawiedliwości.

Jak więc dziś, panowie pastorzy, możecie mówić – teologia jest nieważna?

Pewnie jest nieważna, ale nie dla prawdziwie zrodzonych z Ducha.

Avatar

By Maciej Kosatka

Narodzony na nowo w 2009r. Początkowo członek KCHB. Obecnie działa na polu misyjnym w rodzinnym mieście Ostrowie Wielkopolskim. Głosi bezkompromisową Biblijną naukę. Przeciwnik charyzmanii i ekumenii z kościołem rzymski. Prywatnie mąż Pauliny i ojciec trójki dzieci - Jasia, Gabrysi i Szymona. Założyciel i koordynator platformy reformowani1689.pl Odpowiedzialny za rozwój mediów REFOtv. Prowadzi program “REFO za kierownicą”.

2 thoughts on “TEOLOGIA JEST GŁUPIA!”
  1. Dzień dobry,

    Dziękuję Panu za powyższy artykuł.
    Dziękuję Panu za trudy intelektualne, które jak mniemam sprawiają też Panu ogromną frajdę. Jest Pan obrazem swoich przemyśleń. Wnioskuję, że całokształt tematów, którymi Pan się tak pieczołowicie zajmuje, w największym stopniu kształtują Pana….a potem wykonują swoją pracę w umysłach nielicznych.
    Mój głos w powyższej dyskusji jest taki: najpierw suwerenne zbawienie, potem teologia. Teologia bez doświadczenia nowego narodzenia z Ducha nie ma żadnej dodatniej wartości. Paradoksalnie może stać się pożywką i stwarzać niszę ” pozornego bezpieczeństwa ” i ” wątpliwej wspólnotowości ” ludziom odwiecznie błądzącym, którzy opisują rzeczywistość jedynie przez zaimek ” ja „, który stoi w sprzeczności z fundamentalnymi założeniami teologii.
    Dziękuję Panu i ciepło pozdrawiam,
    m.

Comments are closed.