Wielkimi krokami zbliża się czas kiedy ogromna część chrześcijańskiego świata będzie rozważać wspaniałą prawdę wcielenia odwiecznego Syna Bożego. To cudowne wydarzenie w historii Świata, jest niezwykle blisko związane z prawdą o Bogu Trójjedynym- Ojcu, Synu i Duchu Świętym. Z innej strony ukazuje cudowne działanie Boga w świecie oraz cuda, które sprawiają, że pierwsze przyjście Jezusa Chrystusa wypełnia wszelkie proroctwa i zapowiedzi Starego Testamentu. Temat ten mocno dotyka także samego rozumienia osoby Jezusa Chrystusa jako prawdziwego człowieka i prawdziwego Boga. Dwóch natur w jednej osobie Mesjasza.
Od samego początku kościół zmagał się z różnymi herezjami na temat osoby Chrystusa. Wcielenie dowiecznego Syna Bożego nie było jasne i jednoznaczne dla wszystkich. W 325r sobór w Nicei odrzucił nauki Ariusza, głoszące, że Jezus jest pierwszym i najwspanialszym stworzeniem. Ojcowie w Nicei wyrazili jednoznacznie podstawową prawdę chrześcijaństwa uznając, że Jezus nie był stworzeniem a jest tej samej istoty co Ojciec. W relacji Ojca do Syna, Syn jest równy Ojcu w swej boskości i jest prawdziwym Bogiem. W 451 roku w kościele pojawiła się kolejna herezja autorstwa Nestoriusza o tym, że Jezus Chrystus i odwieczny Syn Boży to dwie różne osoby w jednym ciele. Ojcowie w Chalcedonie wyrazili kolejną prawdę tym razem dotyczącą nauki chrześcijańskiej- Jezus Chrystus jest prawdziwym Bogiem i prawdziwym człowiekiem w jednej osobie.[1]
Dzisiaj wspaniałym przykładem niezrozumienia nauki o wcieleniu jest pogląd o bezgrzeszności Marii, czy jej niepokalanym poczęciu (1854 rok) czego konsekwencją miałaby być bezgrzeszność Jezusa. Jeszcze inną herezją było głoszenie, że Jezus przyszedł w pozornym ciele, nie odczuwał bólu, głodu lub nie posiadał rozumnej duszy jak prawdziwy człowiek. Z tą herezją walczy apostoł Jan w swoich listach.
Celem ducha antychrysta jest wykrzywienie prawdy o Chrystusie lub całkowite usunięcie go w cień. Kościół musi być skupiony na Chrystusie. Doskonale widzimy ten problem dzisiejszego Świata, gdzie pamiątka narodzin Chrystusa stała się „gonitwą szczurów”, w której jest wszystko oprócz Chrystusa.
A Słowo stało się ciałem
Pierwszy rozdział Ewangelii Jana jest wypełniony chrześcijańską treścią. Jan spina całe Pismo klamrą, nawiązując w opisie do pierwszych wersetów księgi Rodzaju. Słowo będące Bogiem bierze czynny udział w stworzeniu, na równi z Ojcem i Duchem Świętym, co widzimy w 3 wersecie. Przedwieczne Słowo posiada prawdziwie Boską naturę, jest Stworzycielem. W pierwszych wersetach Jan nawiązuje do tego, że Jezus jest Słowem, Światłością i Źródłem Życia. Podobną prawdę wyraża Dawid w Psalmie 36.
Psalm 36
36:9 U ciebie bowiem jest źródło życia, w twojej światłości ujrzymy światłość.
A sam Jezus stwierdza:
Ewangelia Jana
8:12 Jezus znowu powiedział do nich: Ja jestem światłością świata. Kto idzie za mną, nie będzie chodził w ciemności, ale będzie miał światłość życia.
Jezus Chrystus jest Światłością, prawdziwym Bogiem, na tym twierdzeniu opiera się nauka o naszym odkupieniu. Jako Syn Boży składa ofiarę, która mogłaby odkupić wszystkich ludzi, jednak zgodnie z Bożym zamysłem odkupuje wybranych.
Jezus jako doskonały pośrednik przymierza i głowa ludu bożego musi być także prawdziwym człowiekiem. Jan w tej sprawie a pisze:
Druga Osoba Trójcy Świętej nie przyjmuje pozornej postaci człowieka, jak często robili to aniołowie przybierając postać ludzi. Objawiając się aniołowie nie stawali się prawdziwymi ludźmi, a jedynie przywdziewali tymczasowy wygląd. Także Bóg objawiał się w postaci anioła co nazwamy teofanią. Odwieczny Syn Boży jednak przybrał ciało, pełną ludzką naturę: rozumną duszę i ciało. Warto pamiętać, że podczas wcielenia Bóg nie miesza swojej natury z ludzką, nie powstaje też półbóg, jak często ma to miejsce w mitologiach. Nie powstaje także nowa osoba czy osobowość Syna. Mamy jedną osobę Jezusa Chrystusa syna Bożego. O prawdziwym człowieczeństwie Jezusa wyraźnie naucza Pismo, tak jak Jego prawdziwa boskości. Obie te natury w jednej osobie niezbędne są dla naszego odkupienia.
List do Hebrajczyków
2:16 Bo zaprawdę nie przyjął natury aniołów, ale potomstwo Abrahama.
2:17 Dlatego musiał we wszystkim upodobnić się do braci, aby stał się miłosiernym i wiernym najwyższym kapłanem wobec Boga dla przebłagania za grzechy ludu.
2:18 A że sam cierpiał, będąc kuszony, może dopomóc tym, którzy są w pokusach.
Jezus jest dla nas doskonałym i jedynym pośrednikiem do Ojca. Przez to, że jest prawdziwie człowiekiem doskonale rozumie trudności z jakimi się spotykamy, nasze problemy, kuszenia, walki duchowe, słabości, ponieważ tego doświadczył będąc na Ziemi. Tym bardziej jako pośrednik przymierza reprezentuje nas przed Ojcem. Wcielenie Syna Bożego było niezbędne do tego, aby mogło się wypełnić przymierze łaski i było jednym z warunków wypełnienia przymierza łaski. Jezus z własnej woli stał się człowiekiem, został zrodzony pod prawem i doskonale je wypełnił. Złożył także doskonałą ofiarę na przebłaganie za grzechy swojego ludu, przez swoją krew utwierdzając przymierze łaski. Przymierze to w pełni objawione jest nam w Ewangelii.
List do Filipan
2:6 Który, będąc w postaci Boga, nie uważał bycia równym Bogu za grabież;
2:7 Lecz ogołocił samego siebie, przyjmując postać sługi i stając się podobny do ludzi;
2:8 A z postawy uznany za człowieka, uniżył samego siebie i był posłuszny aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Jezus nigdy nie wyzbył się swojej boskiej natury, kiedy znajdował się na Ziemii a ogołocenie Syna Bożego w rozumieniu Pawła związane jest właśnie przyjęciem ciała i staniem się sługą. Druga osoba Trójcy Świętej uznana została za zwykłego człowieka. Chrześcijanie odrzucają naukę głosząca, że Jezus na czas ziemskiej posługi przestał być Bogiem i wyzbył się odwiecznej natury. Mimo to jest to pogląd głoszony przez część kościołów charyzmatycznych z Billem Johnsonem na czele. Wierzymy, że Syn Boży przybrał ciało ludzkie pozostając jednocześnie prawdziwym Bogiem- dwie natury w jednej osobie.
Cudowne poczęcie
Mesjasz miał narodzić się z dziewicy. Taką niezwykłą zapowiedź cudownych narodzin Emmanuela znajdujemy w księdze proroka Izajasza. Wiele razy w księgach starego testamentu kobiety nie mogące mieć dzieci, nagle, za sprawą Bożą otrzymują potomstwo (Sara, Anna), wszystko jednak dzieje się zgodnie z biologiczną kolejnością. Dziecko jest wynikiem aktu poczęcia pomiędzy kobietą a mężczyzną. Inaczej dzieje się w przypadku zbawiciela. Mężczyzna nie uczestniczy w poczęciu Mesjasza, Jezus poczęty jest z Ducha Świętego. ,, To bardzo znaczące, ponieważ- zgodnie z tym co odkryliśmy studiując pierwszy rozdział Księgi Rodzaju – chwała Boga jest w mężczyźnie, a kobieta jest jemu poddana. (…) Kiedy doszło do wcielenia, mężczyzna został odsunięty na bok, a Bóg posłużył się tylko kobietą[2]” W rozmowie z Aniołem Maria widzi podobny problem natury biologicznej:
Ewangelia Łukasza
1:30Wtedy anioł powiedział do niej: Nie bój się, Mario, znalazłaś bowiem łaskę u Boga.
1:31Oto poczniesz w swym łonie i urodzisz syna, któremu nadasz imię Jezus.
1:32Będzie on wielki i będzie nazwany Synem Najwyższego, a Pan Bóg da mu tron jego ojca Dawida.
1:33 I będzie królował nad domem Jakuba na wieki, a jego królestwu nie będzie końca.
1:34 Wtedy Maria powiedziała do anioła: Jak to się stanie, skoro nie obcowałam z mężczyzną?
1:35 A anioł jej odpowiedział: Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię. Dlatego też to święte, co się z ciebie narodzi, będzie nazwane Synem Bożym.
Poczęcie dziecka wydaje się niemożliwe dla dziewicy, jednak dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Jezus został poczęty z mocy Ducha Świętego, dlatego właśnie nie odziedziczył grzechu pierworodnego po Matce. ,,Pismo stwierdza, że matka naszego Pana była dziewicą, poczęcie Jezusa było ponadnaturalne, a jego wykonawcą był Duch Święty. Stąd nasz Pan był wolny od grzechu pierworodnego”[3] Jezus przyjął ludzką naturę z Marii, za pośrednictwem Ducha Świętego, więc jednocześnie jest pełnoprawnym potomkiem Abrahama i Dawida co potwierdzają rodowody zawarte w Piśmie.
Podsumowując chciałbym przywołać stanowisko kościołów reformowanych na ten temat.
Artykuł 1
Twierdzimy, że Jezus Chrystus jest historycznym wcieleniem wiecznego Syna Bożego, drugiej osoby Trójcy Świętej. Jest On Chrystusem, Bożym obiecanym Mesjaszem.
Zaprzeczamy twierdzeniu, że Jezus Chrystus jest zwykłym człowiekiem albo, że był fikcyjnym wytworem wczesnego Kościoła chrześcijańskiego.
Artykuł 2
Twierdzimy, że w jedności Boga wiecznie zrodzony Syn jest konsubstancjalny – współistotny (homoousios), współrówny oraz współwieczny z Ojcem i Duchem Świętym.
Zaprzeczamy twierdzeniu, że Syn jest po prostu podobny do Boga (homoiousios) lub że był adoptowany przez Ojca jako Jego Syn. Zaprzeczamy twierdzeniu o wiecznym podporzadkowaniu Syna wobec Ojca w ontologicznej Trójcy.
Artykuł 3
Twierdzimy, razem z symbolami Nicejskim i Chalcedońskim, że Jezus Chrystus jest zarazem prawdziwie Bogiem, jak i prawdziwie człowiekiem, posiada dwie natury zjednoczone w jednej osobie na zawsze.
Zaprzeczamy twierdzeniu, że Syn był stworzony. Zaprzeczamy twierdzeniu, że był kiedykolwiek czas, gdy Syn nie był boski. Zaprzeczamy twierdzeniu, że ludzkie ciało i dusza Jezusa Chrystusa istniały przed historycznym wcieleniem Syna.
Artykuł 4
Wyznajemy unię hipostatyczną, polegającą na tym, że dwie natury Jezusa Chrystusa są zjednoczone w Jego jednej osobie bez zmieszania, bez zmiany, bez podzielenia i bez rozłączenia.
Zaprzeczamy twierdzeniu, że rozróżnienie pomiędzy dwiema naturami jest ich rozdzieleniem.
Artykuł 5
Twierdzimy, że we wcieleniu Jezusa Chrystusa Jego boska oraz ludzka natura zachowują swoje własne atrybuty i pozostają nienaruszone. Twierdzimy, że atrybuty obu natur należą do jednej osoby Jezusa Chrystusa.
Zaprzeczamy twierdzeniu, że ludzka natura Jezusa Chrystusa posiada boskie atrybuty lub że może zawierać boską naturę. Zaprzeczamy twierdzeniu, że boska natura komunikuje boskie atrybuty ludzkiej naturze. Zaprzeczamy twierdzeniu, że Syn odłożył lub zrezygnował z jakiegokolwiek ze Swoich boskich atrybutów we wcieleniu.
Artykuł 6
Twierdzimy, że Jezus Chrystus jest widzialnym obrazem Boga, że jest standardem prawdziwego człowieczeństwa i że w na- szym odkupieniu zostaniemy ostatecznie upodobnieni na Jego obraz.
Zaprzeczamy twierdzeniu, że Jezus Chrystus był mniej niż prawdziwym człowiekiem, że tylko wyglądał jak człowiek lub że brakowało Mu rozumnej ludzkiej duszy. Zaprzeczamy twierdzeniu, że w unii hipostatycznej Syn przybrał raczej ludzką osobę niż ludzką naturę.
Artykuł 7
Twierdzimy, że jako prawdziwie człowiek Jezus Chrystus posiadał w Swoim stanie uniżenia wszystkie naturalne ograniczenia i słabości ludzkiej natury. Twierdzimy, że choć został uczyniony podobnym do nas we wszystkich aspektach, był bez grzechu.
Zaprzeczamy twierdzeniu, że Jezus Chrystus zgrzeszył. Zaprzeczamy również twierdzeniu, że Jezus Chrystus nie doświadczył prawdziwie cierpienia, kuszenia czy też niedostatku. Zaprzeczamy twierdzeniu, że grzech jest przyrodzonym atrybutem prawdziwego człowieczeństwa Jezusa Chrystusa oraz że Jego bezgrzeszność jest nie do pogodzenia z Jego istnieniem jako prawdziwego człowieka.
Artykuł 8
Twierdzimy, że historyczny Jezus Chrystus przez moc Ducha Świętego został cudownie poczęty i narodził się z Dziewicy Marii. Twierdzimy, za Chalcedońskim Wyznaniem Wiary, że jest ona słusznie nazywana matką Boga (theotokos) w tym sensie, że dziecko, które urodziła, jest wcielonym Synem Bożym, drugąosobą Trójcy Świętej.
Zaprzeczamy twierdzeniu, że Jezus Chrystus otrzymał Swoją boską naturę od Marii albo że Jego bezgrzeszność pochodziła od niej. ”[4]
Zapewne wcielenie pozostaje jednym z największych cudów i poniekąd niezgłębioną tajemnicą wiary. Ukazuje, że Bóg sam dokonuje wszystkiego czego potrzeba do zbawienia. Otoczeni przez różne tradycje związane z obchodzeniem świątecznego czasu pamiętajmy, że to nie tradycje stoją na pierwszym miejscu a Chrystus. Wspominamy wcielenie odwiecznego Syna Bożego, który przybrał ludzkie ciało, aby dać nam zbawienie i stać się naszym jedynym, doskonałym pośrednikiem i orędownikiem u Ojca. Nie wolno nam zapominać, że nad kołyską w Betlejem ciążył cień krzyża Golgoty. Radujmy się więc mądrze, polegając jedynie na Jezusie, dziękując Bogu Ojcu za Syna w Duchu Świętym. Powinniśmy przyjmować prawdę o prawdziwej boskości i prawdziwym człowieczeństwie Jezusa jako równorzędne nie kładąc nacisku na żadną ze stron, aby zachować równowagę wcielenia.
[4] Słowo Stało się ciałem- Stanowisko Ligonier na temat Chrystologii, s. 11-12 Wydawnictwo MW, Kraków, 2020
[3] T.C. Hammond, Zarys Teologii, s 97, Wydawnictwo Legatio, Włocławek 2004, ISBN 83-89040-16-6
[2] M. Lloyd Jones, Bóg Ojciec Bóg Syn, s.222 , Wydawnictwo Legatio, Włocławek 2001, ISBN 83-89040-00-X
[1] J.I Packer , Przewodnik po teologii , s 100-101, Wydawnictwo CLC, Warszawa 2018 , ISBN 978-83-64837-27-2